Szpaq jest jaki jest... a jak dowodzi doświadczenie, lepiej że jest szpaq niż inne dekle, ze szpaqa przynajmniej się pośmiać można...
a co do MU... dramat, w środku pola nie istnieją, skrzydła nie istnieją, atak nie istnieje, a obrona ledwo daje sobie radę z pressingiem barcy... krystyna oczywiście stoi i się przygląda, szczególnie wtedy kiedy tevez zapieprza jak głupi między stoperami... po prostu grają bez ambicji, kryją na radar, a rozgrywają powoli lub na hamulec... nie pamietam kiedy ostatni raz widziałem tak słaby MU