Właśnie skończyłem oglądać powtórkę swojego meczu z Ciapciakami. W zasadzie było prawie jak na żywo, bo nie znałem wyniku oglądając :)
Na mecz zabrałem 8 zawodników i SG (Zenek Miąsik) miał zagrać 48 minut do treningu. Niestety spadł za faule na początku 4 kwarty i wtedy ku mojemu zdziwieniu trener wpuścił na jego miejsce mojego rezerwowego C(!)(Zenka Hadrysa), który robił w tym meczu za rezerwowego PF i C. Już myślałem, że przegram bo Zenuś H. słabo broni na dystansie, a przeciwnik atakował z obwodu; na szczęście trener opamiętał się po paru minutach i na wakującą pozycję SG zaczął wpuszczać rezerwowego PG i SFa... Niezbadany jest silnik BB.
Wyróżnić chciałem zwłaszcza młodego Mariusza Kowalczyka
(12206005), którego zakupiłem niedawno za 0.8 mln do dalszego treningu. Chłopak dzielnie radził sobie w obronie i nawet udało mu się trafić do kosza, choć naprzeciwko miał gracza o pensji 8 x większej. Mariusz to w zasadzie taka kopia Zegana z Pssycho, czyli porządny dół i dobry wzrost do treningu góry. Ma już niestety 19 lat więc do kadry nie trafi, ale w klubie jeszcze będzie z niego pociecha.