BuzzerBeater Forums

tak ale PO nie trwa cały sezon ;P

Może ja nie do końca dobrze kombinuję ale ja w zawodników juz zainwestowałem-młodych których teraz trenuję...Wchodząc do 3 ligi miałem halę koło 7 tys i dochód z biletów ok 130 tys...Teraz mam ponad 11 tys i dochód około 210 tys...Może na kimś kto w PLK zarabia dwa czy trzy razy więcej nie robi to wrażenia ale ja nie uważam że to mało.
Miałem mozliwośc wyboru czy zarobione w tym sezonie pieniądze (ok.1,5 bańki)wydać na dobrego zawodnika podkoszowego,czy zainwestować w halę...
Wybrałem to drugie.Może z tym nowym zawodnikiem miałbym większe szanse w finale na pokonanie Mikulskiego z zespołem ale moja sytuacja finansowa nie była by pewnie zbyt różowa.A po update pensji jeszcze bardziej...A tak nadal mam szansę wygrac w finale,nie boję się nowych pensji i w przyszłym sezonie stać mnie będzie na ewentualny zakup i utrzymanie nowego C...
No ale jak kiedyś fajnie napisał hatchet-ja się tam nie znam;)

no to chyba ślepy jestem ;)
Widzę zapełnienie tylko w PO, a tak to ~13k - niezbyt szałowy wynik przy takich cenach biletów. Zauważ, że przy maksymalnych możliwych cenach każde miejsce zwraca się po 10 kompletach.

W play off zapełnia halę a wcześniej w kwietniu kiedy nie zaliczył wtopy(czy dwóch)w lidze miał 17 tys i chyba halę w rozbudowie...
W 3 lidze przy maksymalnych cenach biletów to chyba nawet 6 tysięcznej hali sie nie zapełni...

Tak sobie porównałem mecze które 9 maja graliście u siebie(Ty i Nałęczów).
No i wyszło mi że Ty zarobiłes wtedy ok 200 tys a on ok 240 tys...
Śmiem twierdzić że jakby miał taka hale i ceny biletów jak Ty miałby dochód sporo niższy od Ciebie.Jasne że wczesniej musiał wiele w ta hale zainwestować by teraz mieć taki dochód ale widocznie bylo go na to stać:)Teraz mu sie to będzie zwracalo-powoli ale bedzie...
A pomyśl ile by zarobił gdyby grał w 2 lidze a nie w 3.Myślę że pewnie w granicach 280-300 tys.Oczywiscie z ta samą halą tylko wyższymi cenami biletów.

Last edited by Mr.President_ELIT at 5/27/2009 7:44:58 AM

Przecież nie chodzi tylko o to, żeby być w PLK i wygrywać wszystkie mecze. Jest to też gra ekonomiczna i nawet w III lidze można mieć dużo zabawy. Nie liczę na to że będę w przeciągu kilku sezonów w PLK, ale chce mój zepół prowadzić tak, żeby zdobyć sobie dużo flag, czasem jakiś puchar, chociaż mi to nie wychodzi;) i trenować swoich wychowanków.

Ważne jest żebyśmy obierali różne strategie działania i się dzielili doświadczeniami.

- Jedni inwestują w graczy i chwała im za to - mają bardzo silne zespoły,

- Inni inwestują w halę bo chcą zarabiać stopniowo ale więcej,

- Jeszcze inni wydają kupę kasy na trenera 6-7 ze skillem, bo chą mieć efektywniejszy trening.



Duże halę nawet w 3 lidze mogą przynieść pieniądzę, które pozwolą w przyszłości wykupić i utrzymać dobrego grajka z Polski, dzięki któremu możemy np. wygrać puchar. Uważam, że każdy z nas obiera odpowiednią strategię. Nie mówmy tutaj o gorszej czy lepszej, bo to nie ma sensu. Po prostu one są inne. Dzięki tej róznorodności nie jest tak nudno i każdy może dorzucić swoje 5 groszy do dyskusji. Pozdrawiam

Przyznam że też nie rozumiem inwestowania w halę. Moim zdaniem BBcy trochę kiepsko opiekują się tym aspektem gry. Gdyby więcej luda na trybunach dawało większy bonus gospodarzą ... ale tak nie jest.

Co do ekonomii to myślę że na hali nie da się zarobić. Osobiście wyciągam ok. 90 tys nie rozbudowawszy wcale hali. Rozsądnym się wydaje że inwestować w halę należny wtedy kiedy nie mogę już zarobić więcej podnosząc ceny biletów. Wszak jak zwiększy sie ilość chętnych do zakupu wejsciówek mogę:
a) rozbudować halę
b) podnieść ceny

Ja wybieram podniesienie ceny i suma sumarum dochód mam zbliżony do tych którzy rozbudowali halę. Ale nie wydałem kasy na rozbudowę. Możliwe że rozbudowanie hali da większy zysk niż podniesienie cen biletów, ale chyba niewiele większy.

Piszecie o zwrocie nakładów na rozbudowę hali. Myślę że kalkulacje w rodzaju poniesione nakłady dzielone przez wzrost przychodu = x meczy jest błędne. Bo nie względna zwiększenia dochodu poprzez podniesienie cen biletów.

Tak więc zwiększenie dochodu jest wątpliwe ale... jakieś jest.

Lecz dla mnie zysk ten jest niewielki wobec zysków jakie można osiągnąć:
1. Kupując lepszych zawodników i wygrywając mecze/awansując (większa kasa za awans, za gadżety klubowe, za komplet na widowni, za puchar)
2. Kupując lepszych zawodników i trenując ich.

Słowem - pieniądz wydany na rozbudowę stadionu uzyskuje zwrot na poziomie powiedzmy 5%. Myślę że dużo lepiej można te pieniądze zarobić inaczej. Trenując grajków. Inwestując w skład do awansu lub gry w pucharze.

I dlatego właśnie nie planuje za dużo inwestować w halę. Zwłaszcza że zaraz może sie okazać że będę przegrywał mecz za meczem i moja ewentualna duża droga hala stała by pusta.

Nie porzekonałeś mnie swoim referatem:)Ale przyznaje że niektóre twoje argumenty maja sens...
Jednak:
1.Jeśli na poczatku sezonu mialem dochód 130 tys a teraz mam 210 tys (po rozbudowie hali) to jak mozesz powiedziec że nie zarabiam więcej?Jestem pewien że gdybym zostawił poprzednia wielkość hali i zwiększal ceny biletów wyciągnąl bym max 150-160 tys.
2.Jasne że fajnie jest kupić młodych super młodych grajków i trenować ich.Ale zapominasz o tym że trzeba mieć ich za co kupić...
3.Piszesz że masz 90 tys dochodu z meczu u siebie.Domyslam się że po odliczeniu kosztów zawodników,personelu,draftu niewiele zostaje...Więc za co chciałbyś ich kupić?
4.Żeby wygrywać mecze,lige czy puchar trzeba mieć dobrych zawodników.Dobry zawodnik sporo zarabia a druzyna dobrych zawodników jeszcze więcej;)Trzeba miec ich za co utrzymywać.
5.Jeśli ktoś chce zarobić dobre pieniądze za trenowanego zawodnika to musi sporo czasu mu poświęcić.Myslę że 2 sezony to minimum.Przez ten czas trzeba go utrzymywać a hali nie...jeszcze nie...

Ja sam trenuję młodych i widzę jakie postępy robią.Jeśli nie miałbym takich dochodów jakie mam teraz to juz w przyszłym sezonie nie bylo by mnie na nich stać.Więc nie uważam że źle robię ładując kasę w halę...
No ale dla przykładu po ostatnim drafcie bawiłem sie w handel-kupowałem tanio graczy a sprzedawałem ich drożej i zarobilem na tym ok 400 tys...więc można i tak:)

Last edited by Mr.President_ELIT at 5/27/2009 10:57:33 AM

Cieszę się że choć część ma sens :)
Spróbuję na szybko rozjaśnić:

1. A czy mając dochód 130 tys za mecz mogłeś podnieść ceny biletów? Rozbudowywałes halę bo zawsze był komplet? A ile byś zarabiał podnosząc ceny biletów? Może tę drogą idąc okaże się że mogłeś zarabiać np. 180. Czyli o 30 tys mniej niż teraz. Ale kiedy weźmiesz pod uwagę tę różnicę i poniesione nakłady to okaże się że zwrot budowy hali potrwa 10 sezonów :)

Pamiętaj że pieniadz który musisz wydać jutro dziś nic nie jest wart. Budując halę wydajesz duże pieniądze dziś, a zarabiasz za x dni. Więc biorąc pod uwagę że w ciągu tych x dni mogłeś pieniądze przeznaczone na rozbudowę hali pomnożyć poprzez trening/puchar/inne. I okaże się że miałbyś wiekszy zysk nie inwestując pieniędzy w halę.

To trochę tak jak z inwestowaniem. Możesz otworzyc stałą lokatę. Ale jak wiesz że zarobisz więcej np. otwierając własny biznes to okaże się że lokata jest stratą. Choć jest wygodna. Tak samo z hala. Bo przecież jasne jest że w BB można zarabiać na trenowania zawodników i wygrywaniu meczy. Prawda?

2. Trzeba mieć za co kupić grajków. Trzeba mieć za co zbudować halę. Nie rozumiem co chcesz zaargumentować :)

3. Jakie to ma znaczenie? Jestem w IV lidze. Wiem że więcej bym zarabiał mając większą halę. Choć niewiele więcej. Ale ja pieniądze na halę zainwestowałem w zawodników i wywalczyłem (jestem prawie pewien awansu) III ligę. Do tego mam fajnych grajków do treningu którzy tez są inwestycją. Podsumowując - więcej zarobiłem idąc drogą kupna zawodników i treningu.

4. Znów masz całkowitą rację. To truizm co piszesz. Ale co z tego wynika? Mogę mieć w skali roku przychopdy o 1mln mniejsze bo nie zaiwestowałem w halę. Ale zamiast tego z inwestycji w puchar i trening zarobię 2 mln. To wszystko to przykład jak można "zarobić" na utrzymanie zawodników. Zamiast budować halę zainwestuje w zawodników, po sezonie sprzedam jednego i kasy będę miał na utrzymanie zespołu i kupno fajnego 18to latka. Można bez hali? Można? Ot dywersyfikacja przychodów :)

5. Jak to nie? Odwrotnie niz mówisz. Bo na hale trzeba wydać pieniądze z góry odczekać 2 sezony i dopiero na niej zarabiać. Prawda? :)

Duże halę nawet w 3 lidze mogą przynieść pieniądzę, które pozwolą w przyszłości wykupić i utrzymać dobrego grajka z Polski, dzięki któremu możemy np. wygrać puchar.

nie można, w PP licze się tylko ja :D

podzielam opinię Juniorro w temacie, przede wszystkim zawodnicy i wyniki a rozbudowa jeżeli będzie komplet, za serie zwycięstw są dodatkowe bonusy w postaci większej frekwencji, u mnie wlidze w drugiej połowie sezonu zaczęło sie czarowanie i celowanie w miejsca(np. Ustka lider po połowie sezonu grał w barażach - pewnie że na drafcie też fajnie zarobi) ale opłaca sie nie odpuszczać bo pod koniec sezonu nie mogłem sie wyrobić ztymi rozbudowami i kasą na nie, przez miesiąc wpływy za mecz mi wzrosly o połowe z 200 na 300 pewnie że przeważająca wtym zasługa PO ale myśle że nie tylko, a co najważniejsze przed finałami mialem przewage parkietu co przy niskim ent z obu stron daje dużo
a wogole to czemu jest klasyfikacja najwieksza hala anie rekordowe wplywy w danej lidze? (PLK,II,III itd.)