Nie oceniajcie już chłopaka po wydarzeniu losowym, na które nie miał wpływu.
Tym bardziej, że ma pecha.
Najpierw bugi ze zmianami meczowymi.
Potem awaria internetu w trakcie wyborów i niemożliwość agitacji w wątku wyborczym.
A teraz przepuszczenie sparingu.
Uspokójcie się.
Nic się nie stało.
Wyobraźcie sobie, że wy kandydujecie już (bodajże który) trzeci raz i nawet nie wiecie czy wygraliście wybory. Wiecie, że dziś jest sparing. Nie denerwowalibyście się?
Nie oceniam go dlaczego nie ustawił składu, dlaczego nie skorzystał z innej możliwej opcji.
Nie jesteście na jego miejscu. Nie znacie przyczyn takiej sytuacji.
Stare indiańskie przysłowie mówi:
"Nie masz prawa oceniać drugiego człowieka dopóki nie przejdziesz przez góry i doliny, przez które on przeszedł".
Jesteście teraz z m4tim w jego dolinie?
Nie.
Także przestańcie rzucać weń kamieniami, gdy nawet nie może w żaden sposób się obronić.
Niezadowolenie zostało już wyartykułowane i pewnie dotrze do adresta.
I prawdopodobnie wpłynie na niego w jakiś sposób.
Efekt jakiś na pewno osiągniecie.