Fakt, że fartowne losowanie miałem... ale na fory z twojej strony nie liczę. Mecz w TV jest meczem w TV, przegrany dostaje kilka tysięcy w plecy przez najbliższe parę gier. A przecież mój główny cel na ten sezon to maksymalizacja zysków, a przekroczenie bariery 100k z biletów tylko pokazałoby, że idę w dobrym kierunku.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.