Dużą rolę odgrywa też przycisk z napisem CT połączony z lekceważeniem rywala. Warto też wspomnieć, że na ostatnie 10 sezonów Pucharu Polski w 6 z nich mieliśmy IV ligę w 1/8 finału (w niektórych nawet miała ona 2 przedstawicieli, raz nawet IV liga doszła do ćwierćfinału).
Bałem się, że zmiana będzie naprawdę zła, ale na całe szczęście jest tylko słaba, osobiście zamierzam ją w pełni zignorować. To, co inni nazwą "zmianą dla drużyn z zapasami gotówki", nazwałbym też "próbą wywołania deflacji". Jeszcze trochę i chyba się wysprzedam, czekając, aż Marinowi w końcu uda się sprowokować spadek cen.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.