BuzzerBeater Forums

BB Poland > czik cziak on de najt:)

czik cziak on de najt:) (thread closed)

Set priority
Show messages by
From: Mack10

This Post:
00
46757.769 in reply to 46757.768
Date: 4/24/2009 4:31:28 AM
Overall Posts Rated:
00
A mi osobiście bardziej podobały się siłowe akcje Szaka niż haki The Dreama ale to oczywiście zależy od gustu widza, ja jeszcze pamiętam dwóch świetnych centrów Dawida Robinsona z SA Spurs i gościa który mimo nie wysokiego wzrostu jak na centra świetnie sobie radził na tej pozycji, a chodzi mi o Alonzo Mourninga z Miami;]

From: Khazaad

This Post:
00
46757.770 in reply to 46757.769
Date: 4/24/2009 4:51:41 AM
Overall Posts Rated:
145145
Tak jak pisałem wyżej, jeszcze parę nazwisk można było wymienić :)
Aż od razu milej się robi, jak człowiek przypomni sobie tych wszystkich graczy i ich grę. Cieszy fakt, że nie tylko ja tu wyrosłem na koszykówce tamtego okresu ;)

@ al_said: masz całkowitą rację. Mam jednak nadzieję, że to był tylko "wypadek przy pracy". W każdych PO zespół ma jakiś słabszy mecz, lepiej więc mieć go w pierwszej rundzie niż decydującym meczu finałów :) A na poważnie to oby udało im się wyciągnąć jakieś wnioski i już więcej takiej lipy nie robić.

PS. Mój starszy synek (5,5 roczku) kilka tygodni temu zaaneksował moją starą czapeczkę Lakers (oryginalną, kupioną jakieś 14 lat temu w USA :)))) (w koszulce z napisem Van Exel jak na razie by pływał :)) , więc jak ma w niech chodzić tego lata, to niech to będzie czapeczka aktualnych mistrzów :D

PS2. Muszę jeszcze znaleźć jakąś mniejszą dla mojego drugiego urwisa (2 latka) :)

This Post:
00
46757.771 in reply to 46757.770
Date: 4/24/2009 5:03:19 AM
Overall Posts Rated:
00
Moim skromnym zdaniem Cavailers na 90% mają mistrza w kieszeni.

-Zespoły ,które mogły się równac z tą drużyną są w rozsypce: Lakers (pokazali to dzisiaj),San Antonio (kontuzja Ginobiliego) nie mówiąc już o Celtics ,którzy moim zdaniem polegną z Bulls ;]

-Cleveland ma we wszystkich pojedynkach przewage parkietu ze względu na najlepszy bilans w lidze po sezonie zasadniczym.

-W tym sezonie praktycznie nie zwykli przegrywac u siebie w hali.

-Mają najlepszego gracza ligi Lebrona Jamesa i partnerów ,którzy jak dostaną sygnał grają na Lebrona a jak Lebron jest w słabszej formie to oni biorą mecz na swoje barki.Przecież zawodnicy typu Iglaskas,Szczerbiak czy Gibson to świetne grajki.

From: Juniorro

This Post:
00
46757.772 in reply to 46757.769
Date: 4/24/2009 5:04:01 AM
Overall Posts Rated:
2222
Oczywiście kwestia gustu.

Ale Alonzo bynajmniej nie grał w Miami. A może grał, ale klubem w którym spędził najlepsze lata był Hornets. Gdzie razem z Larrym Jonsonem i konusem-rozgrywajacym grali bardzo fajną koszykówkę.

This Post:
00
46757.773 in reply to 46757.772
Date: 4/24/2009 5:12:07 AM
Overall Posts Rated:
145145
Grał w Miami, w końcówce kariery jako rezerwy dla Shaqa.
A ten konus to był wyjątkowy - jedyny w swoim rodzaju (dla niewtajemniczonych Muggsy Bogues - 160 cm wzrostu) - 39 bloków w karierze w tym nad King-Kongiem (kiedyś widziałem ten blok na youtube, ale nie chce mi się szukać :)

Last edited by Khazaad at 4/24/2009 5:15:04 AM

From: Mack10

This Post:
00
46757.774 in reply to 46757.772
Date: 4/24/2009 5:15:04 AM
Overall Posts Rated:
00
Pierwsze kilka sezonów po drafcie grał w Charlotte ale potem przeszedł do Miami w którym grał na pewno dłużej i moim zdaniem najlepszy okres Jego gry wiąże się z tym klubem;]

From: Mack10

This Post:
00
46757.775 in reply to 46757.773
Date: 4/24/2009 5:24:14 AM
Overall Posts Rated:
00
Jako zmiennik Shaqa w Heat to powrócił do gry po dłuższej przerwie, miał przeszczep nerki chyba, ale wcześniej też grał w Miami i to był jego najlepszy okres w karierze jak razem z Timim Hardawayem grali;]

From: Rafalski

This Post:
00
46757.776 in reply to 46757.775
Date: 4/24/2009 5:48:26 AM
Overall Posts Rated:
1818
Jako zmiennik Shaqa w Heat to powrócił do gry po dłuższej przerwie, miał przeszczep nerki chyba, ale wcześniej też grał w Miami i to był jego najlepszy okres w karierze jak razem z Timim Hardawayem grali;]

i Eddym Jones`em :).

Poza tym ostatnio zastrzegli numer Alonzo w hali Heat. A jak juz wracamy do naszych czasów NBA, to ja przytocze mój ulubion klub czyli Seattle Supersonics i pare Payton - Kemp. Uwielbiałem patrzeć na współpracę, obwód - trumna. The Glove i Reignman w tamtych czasach byli moim zdaniem jednym z najwspanialszych duetów w NBA.


Last edited by Rafalski at 4/24/2009 5:49:11 AM

This Post:
00
46757.777 in reply to 46757.776
Date: 4/24/2009 6:01:50 AM
The French Bulldog's
II.4
Overall Posts Rated:
11501150
Second Team:
The French Bulldogs II
Ja w tamtych czasach kibicowałem Sun's pamiętacie duet Key-Jay i sir Charles do tego Majerle...

This Post:
00
46757.778 in reply to 46757.776
Date: 4/24/2009 6:03:20 AM
Overall Posts Rated:
145145
I gdyby nie problemy Kempa z samym sobą, to pewnie byliby jeszcze lepsi.

This Post:
00
46757.779 in reply to 46757.778
Date: 4/24/2009 6:18:25 AM
Fragmin Team
IV.31
Overall Posts Rated:
11191119
generalnie to ja na koszykówce NBA zatrzymałem się na Chicago Bulls z MJ, Scottiem Pippenem, Denisem Rodmanem, Tonim Kukoćem i resztą... to se ne wrati...

Advertisement