Po prostu dziwią mnie posty o rankingach - pewność z jaką je pisujesz wskazują, że posiadasz dokładną wiedzę. Czy nie kusiło Cię by w bazie danych wyszukiwać graczy Twoich rywali ligowych?
Ilu to rywali ligowych ostatnio rozgromiłem? Nie licząc botów? ;-) Powiedzmy w dwóch ostatnich sezonach? ;-) Czyli 18-tym i 19-tym?
(tu jeszcze taka ciekawostka, zawodników z botów nie da się powołać, więc nie ma jak sprawdzić skilli).
Jak szacujesz, ile z tych fantastycznych zwycięstw osiągnąłem dzięki znajomości skilli rywala? ;-)
Przy żadnym zawodniku nie mam informacji z jakiego klubu pochodzi, tak jak mówiłem, kojarzę skille do 50-ciu najlepszych zawodników. Tu też trzeba wspomnieć, że spora ich część nie gra w Polsce.
Niewielu zawodników, których skille znam, grała ze mną w lidze. A w przypadku tych, których znam, i jeśli dochodziło do pojedynku, to wiedzę tę z reguły wykorzystywałem do tego, żeby napisać właścicielowi na jakiej pozycji ma za mną jego zawodnik grać ;-) Wyobraź sobie, że nikt nie był z tego powodu oburzony ;-)
Czemu nie pytasz obecnego selekcjonera czy go nie kusiło? Grał w tej samej lidze co ja więc miał tych samych rywali ligowych ;-)