Ta liga jest łatwa do awansu ale trudna do utrzymania. Jest więcej niż w innych ligach zespołów w takim punkcie, w którym już się za bardzo nie rozwijają, ale za to ciągle mogą bardzo efektywnie wykorzystywać obecny stan posiadania. Przez to ciężko będzie im zrobić progres na miarę awansu, ale za to bez problemu są w stanie grać w PO i nie są zagrożone spadkiem.
Poza tym odnośnie awansu - praktycznie w Polsce na 95% lub więcej spadkowicz z PLK, który próbuje walczyć o awans, to awansuje bez problemu. Awans dla świeżych beniaminków jest możliwy tylko w praktyce, gdy spadkowicz odpuszcza (botowanie, znudzenie, wyprzedaż składu, pójście w trening młodzieży). W ostatnich 10 sezonów to na palcach jednej ręki można policzyć spadkowiczów z PLK, którzy walczyli o awans i im się to nie udało. Tak więc w większości przypadków miejsce dla nowej drużyny robi się tylko wtedy, gdy ktoś z PLK odpuszcza. Awans poprzez pokonanie poważnie walczącego spadkowicza zdarza się raz na kilka sezonów. A że drugich lig jest cztery, to taki awans zdarza się w może 5% przypadków.
Często spadkowiczowi po prostu się odpuszcza. Przykładowo gdyby ktoś w naszej lidze próbował powalczyć i nie udałoby mu się (co jest mocno prawdopodobne), to w następnym sezonie byłby głównym kandydatem do spadku.
Co do faworyta w naszej lidze. Pensje nie pokazują wszystkiego, policz np. ile kosztował Twój obecny skład i porównaj z obrotami z całej historii klubu rywala.