szansa jak widzisz jest i to po pierwszym meczu całkiem spora, nadarzyła się okazja po świetnym sezonie więc spróbuję,
a co będzie później to się zobaczy?
Nie narzekam na nieciekawe rozgrywki w III lidze, bo gram długo w mocnej lidze.
od poczatku pobytu w III lidze grałem minimum w finale konferencji,
najpierw poległem z wtedy bezkonkurencyjnymi u nas Krukami (spadkowiczem z 2), potem z mocną Vistulą po twardej i dość wyrównanej walce w 3 meczach, ostatnio przegrałem awans z dość mocnym wtedy Bielikowem po 2 spotkaniach.
teraz znów gram ze spadkowiczem z 2 ligi Denver Nugets, ale mam przewagę własnej hali i zamierzam to wykorzystać.