Chocjaż jak sobie przypomne stare dzieje to kiedyś trzeba było wytrzymać o wiele dłużej .
Co prawda, to prawda. Najdłuższy przestój wynosił 17 lat, ale to dosyć stare dzieje. Z tych nieco nowszych, to 11 lat przerwy między tytułami - 1989 - 1999.
Poza tym Kobe ma szansę pokazać, że może wygrać tytuł bez Shaqa, bo niestety w zeszłym sezonie finały wybitnie im nie poszły (mówiąc bardzo delikatnie).