A wracając do Twojego pytania:
To jak znamy juz finalistów ?
Moim zdaniem finał będzie niemiecki. Jest rewanż w Madrycie i Barcelonie, lecz uważam, że nie ma co liczyć na jakieś magiczne remotady. Zapewne część kibiców hiszpańskich drużyn nadal wierzy, że da się odrobić straty i awansować do finału- no way!
Oczywiście w futbolu wiele było takich przypadków, ale tym razem takiego nie będzie. Obie hiszpańskie drużyny w 4/5 dni nie odzyskają formy, a Borussia, a przede wszystkim Bayern tej formy nie straci. Real musiałby zagrać wybitny mecz, najlepszy za kadencji Mourinho. Natomiast gracze Barcelony musieliby zagrać na poziomie Manity 5:0 jaką sprawili Realowi, a i tak nie byliby pewni awansu. Każdy z tych piłkarzy musiałby zagrać mecz życia, a fakty są takie, że większość z nich przy obecnej dyspozycji nie jest po prostu do tego zdolna. Obie drużyny po tak katastrofalnych występach są rozbite.
A kto niby ma ich postawić na nogi w 4/5 dni? Vilanova, który w trakcie całego spotkanie siedział/stał patrząc się nie wiedząc co ma zrobić, czy Mourinho, którego geniusz taktyczny upadł wraz z tym spotkaniem. Nie wspominając o tym, że on sam zdaje sobie sprawę, że zawalił sprawę okropnie. Od stycznia kiedy liga była już przegrana mógł przygotowywać drużynę pod kątem LM, rotacja składem, budowanie formy itp. A wyszło jak wyszło- chyba jego największa porażka w karierze.
Jeżeli Realowi, a przede wszystkim Barcelonie udałoby się awansować do finału to taki mecz powinien stanąć na półce ze spotkaniami Bayern - Manchester United, Liverpool - Milan i Borussia - Malaga. Moim zdaniem cudów nie będzie i w finale spotkają się dwie drużyny, które najbardziej na to zasłużyły- przynajmniej ja tak to widzę.
Last edited by Arielos at 4/25/2013 8:32:23 PM