Dzięki za trójmecz.
Cóż można po takim horrorze z dwoma dogrywkami powiedzieć, wynik mógłby być równie dobrze w drugą stronę, w zasadzie najsprawiedliwszy byłby remis, no ale w koszykówce musi być rozstrzygnięcie. Szczęście uśmiechnęło się akurat do mnie ale przegrałem chyba trochę włosów podczas transmisji. Dwa razy w ciągu meczu już godziłem się z przegraną (pod koniec Q4 oraz w OT1). Jednak patrząc na staty końcowe (zarówno zespołowe jak i rzutowe) to zdziwiło mnie, że nie wystarczyło 48 minut.
Kadrowo byłeś ode mnie trochę mocniejszy, ale przewaga parkietu zadecydowała, miałem ten atut dzięki temu, że Twoja konferencja była w tym sezonie troszkę mocniejsza. Wystarczyłby jednak chociażby trochę inny terminarz (np. mecz w RS u Ciebie) i byłoby na odwrót.
Ze swoją drużyną spokojnie powinieneś być faworytem w większości trzecich lig więc dzięki temu będziesz miał okazję zdobyć pucharek za zwycięstwo a ja będę się tu kisił w ogonie w przyszłym sezonie. Wrócić więc powinieneś już za sezon. No chyba, że trafi się ktoś, kto przykisił trochę gotówki i zrobi skok na wynik ewentualnie jakaś mocarna drużyna, która pokpiła awans w tym sezonie.
Powodzenia