BuzzerBeater Forums

Myślę, że w geście rewanżu Sebek powinien wystartować w Stanach. Na czacie pokazywał, że Google translator ma opanowany. Była by to taka wymiana myśli szkoleniowej na linii USA-Polska ;-)

ok.. ;)

Startowałeś tyle razy w wyborach i ani razu nie udało Ci się wygrać. Nie uważasz, że społeczność nie chce Ciebie na stanowisku selekcjonera? ;)

Nigdy nie odbierałem tego w ten sposób. Szczerze mówiąc mam nadzieję, że tak nie jest:-)

Z resztą nie jestem typem człowieka, który jeśli mu się coś nie uda tłumaczy sobie: "Jestem super, tylko ludzie się na mnie nie poznali";-) To by było zbyt proste...Jestem świadomy swoich umiejętności i mimo niepowodzenia nie poddaję się, a wytrwale dążę do celu.

Przyczynę moich porażek w poprzednich wyborach staram się upatrywać w sobie.. Według mnie byłem zbyt mało doświadczony i nie przekonałem dostatecznie wyborców swoją osobą. Zwykle przystępowałem do wyborów z pozycji tego mniej doświadczonego III, II ligowego menadżera, a przegrywałem z bardzo ogranymi menadżerami z PLK.

Dzisiaj to ja jako jedyny kandydat jestem w PLK i śmiało mogę powiedzieć, że doświadczenie jest po mojej stronie. Mam nadzieję, że to sprawi iż wyborcom będzie dużo łatwiej mi zaufać i tym razem to ja dostąpię zaszczytu prowadzenia Reprezentacji Polski.

Poza tym każde niepowodzenie w wyborach było dla mnie motywacją do tego by się rozwijać i stawać się jeszcze lepszym. Ja tego czasu od wyborów do wyborów nie zmarnowałem. Startuję jako lepszy kandydat.

Jeśli wygrasz wybory i okaże się, że Wiśnia jest niezbędny kadrze to poświęcisz swój klub żeby ratować JW?

Jeśli okaże się niezbędny to tak.

Ad 8. Chciałbym zrobić zamknięty wątek przyklejony o polskich reprezentacjach. Wcześniej miałem pomysł, żeby każdą ciekawostkę lub opracowanie wrzucać do środka wątku. Ale okazało się, że to ginie w spamie. Widziałem np. ostatnio parę razy jak jacyś managerowie pytają o jakieś narzędzie (dzisiaj lub wczoraj ktoś pytał o kalkulator personelu, parę dni temu ktoś o kalkulator potencjału). Albo jeszcze wcześniej ktoś pytał o strategię postępowania w drafcie. Ktoś mu odnalazł ten post i wkleił. Albo nawet pamiętam było pytanie tego typu: "kto pamięta w którym wątku King pisał o 2-3". Teraz chciałbym najważniejsze rzeczy zebrać w jednym miejscu. Instrukcje dla właścicieli zawodników.

Selekcjoner ma o wiele większą siłę przebicia. Jakiś czas temu napisałem, że zawodnik jest w rankingu polskich zawodników na jakimś tam miejscu. I komuś to się nie spodobało, że nie powinienem wygłaszać takich oświadczeń, bo nie jestem selekcjonerem. Tymczasem w kadrze mamy jeden ranking - używa go Leszek a ja go zaprogramowałem. I każdy piątek na GG zaczynał się od tego, że Leszek pisał kto się po treningu przesunął na jakąś pozycję.

Rozwinąć skauting historyków bym chciał. Ludziom od MTR-u zdaje się skończył się zapał, trzeba zatem zagospodarować tę przestrzeń.

Rozwinąć analizę taktyczną bym chciał. Jak nie będę selecao to nie będzie mi się chciało. Jak poprzednio zostałem selekcjonerem, to zrobiłem sobie bazę kilkuset tysięcy spotkań granych w ligach 2 i 1 na całym świecie. I mam zestawienie która taktyka z jaką ile razy wygrała a ile razy przegrała. Teraz chciałbym to odświeżyć (o nowe spotkania), zobaczyć co się pozmieniało.


Ad 8. Jeśli nie wygram to i tak będę zawsze słuchać ;-) Więc niczym nie ryzykuję ;-)


Ad 9. Po prostu bardziej jestem wdrożony w NT, znam zawodników. No i moje pomysły zawsze bardziej były takie pasujące do NT (jak odwróceni). Poza tym U21 teraz ma taką przewagę siły gry nad innymi kadrami, że tam nie ma obecnie potrzeby ingerować. Tylko z gospodarzem, grając tie vs CT wygraliśmy mniejszą liczbą punktów niż dwucyfrowa. Mam wrażenie, że jakbyśmy zagrali CT w pierwszym meczu eliminacji, to i tak na koniec byśmy wygrali złoto ;-)

W NT wszystko jest na styku. Tak na prawdę bardzo niewiele zabrakło, żebyśmy ostatnio nie zdobyli medalu ani na ME, ani na MŚ. W obu przypadkach do półfinałów awansowaliśmy tylko dzięki lepszemu bilansowi koszy (w ME zadecydowało 6 małych punktów, w MŚ 21 małych punktów, a więc 11 w bezpośrednim meczu). Do tego w barażach z Tajwanem wygraliśmy zaledwie koszem. Margines błędu był zerowy. Po prostu w NT jest więcej rzeczy do poprawienia.
Oprócz tego mam więcej znajomości wśród selekcjonerów NT w innych krajach ;-) Tych od U21 to niewiele kojarzę.

Pytanie do obu kandydatów:

1. (201626.1) Co zrobisz, żeby tego typu sytuacje nie miały miejsca w przyszłości*. Ja zostałem raz na zawsze skutecznie odstraszony od jakiejkolwiek pomocy przy Kadrach w związku z tego typu akcjami. Jestem Skautem tegorocznych 19-letnich PG ale to pierwszy i ostatni raz. 18latków już nie wziąłem. Właśnie przez atmosferę w Kadrze.






* Zrzuty ekranu nie są opcją.

Jeśli okaże się niezbędny to tak.

Serio ??? zawsze chciałem zobaczyć JW grającego w PLK przez cały sezon ;-)) Wygraj te wybory :)) Sprawdzi się wtedy tą forumową opowieść jak on idealnie pasuje do PLK ;-)) przez 10 sezonów sami dyletanci byli w PLK i nikt go nie brał a przewinęło sie trochę przeciez tych Prezesów przez ta PLK . Coś mi mówi ze jeżeli takie rozwiązanie wdrożyłbyś w życie cała PLK odda na ciebie głos ;-)

Wystarczy, ze kozlik przestał mnie atakować na każdym kroku i za wszystko.

Ja mam pytanie trochę z innej beczki. Dla mnie ważnym czynnikiem w ocenie drugiego człowieka jest najzwyczajniej w świecie jego poznanie. Selekcjoner kadry to nie tylko klikanie postów, garść statystyk, opracowana strategia, taktyka itp.
Każdy wie, że wiedzę informatyczno-jakąś tam..:-) masz prawdopodobnie największą jeśli chodzi o BB. Bynajmniej ja tego nie kwestionuję. Ale cyferki, liczby, wykresy, analizy i generalnie wszystko prowadzone gdzieś w tajemnicy swojego mrocznego pokoju to dla mnie tylko część społeczności buzzerbeatera. Przecież za tym wszystkim stoi zawsze jakiś CZŁOWIEK!.
I o tego człowieka mi chodzi. O takiego, który przy wódce bądź coca coli porozmawia o buzzerowych dylematach z wyborcami.
Stąd moje pytanie:
Czy przyjedziesz na II-gi Ogólnopolski zjazd miłośników BB organizowany prawdopodobnie w czerwcu tego roku?
Czy po wygranych wyborach (po przegranych też) spotkasz się się z tymi, którzy oddali bądź nie oddali na Ciebie głos?
Jeśli nie to z jakich przyczyn zakładając, że termin będzie Ci odpowiadał?

Bardzo dobre pytanie :) +1

Jestem ciekaw odpowiedzi Kinga.

No cóż. Zdarzyło się...Gdybym mógł cofnąć czas zachowałbym się inaczej. Jako współodpowiedzialny całej sytuacji mogę tylko przeprosić i mam nadzieję, że dasz mi szansę bym jako selekcjoner miał okazję zmazać tą czarną plamę i z powrotem zachęcić Cię do angażowania się w pomoc przy Kadrach.

Ze swojej strony mogę dać obietnicę, że już więcej nie dam się ponieść emocjom i takich sytuacji w przyszłości nie będzie.

Przeciwwskazań nie widzę, jeśliby termin pasował.
Z tym że, to nie jest tajemnica, że sceptycznie jestem nastawiony. W akademiku przez rok mieszkałem z informatykiem, którego ani razu nie udało się wyciągnąć na piwo. A reszta składu kilka razy w tygodniu chodziła. Na weekendy wyjeżdżał do domu, gdzie inni to gotowi byli specjalnie na weekend przyjechać do akademika ;-) Natomiast co go wyróżniało, to jeździł na zjazdy różnych grup dyskusyjnych albo jakieś gierki z internetu, szczegółów już nie kojarzę. Z tym że to były czasy, gdy do wszystkiego się logowało przez konsolę ;-) Czarny ekran i wiersz poleceń. A ludzie zbierający się w społeczności przez internet to byli dziwacy. Od tego czasu mi się utrwaliło, że ci, co jeżdżą na takie zjazdy, są podejrzani albo dziwni ;-)
Cała reszta chodziła na piwo na miejscu a on miał tylko przyjaciół z internetu.
Druga sprawa, że na ostatnim ogólnopolskim zjeździe BB było, z tego co kojarzę, bodajże 11 osób, z 3840, które gra w Polce. Bardzo mało reprezentacyjna grupka. Co z pozostałymi 3829 managerami z Polski? Oni nie liczą się jako ludzie, też są tylko cyferkami?
Impreza na 11 osób to w moim żargonie to nie jest impreza, to jest przypadkowe spotkanie w zwykły szary wtorek ;-) Z mojej klasy z liceum to 8 osób spotyka się regularnie, bez wielkiego umawiania (mimo że połowa mieszka w różnych miastach). A jak jeszcze przypadkiem się ktoś nawinie (na zasadzie, hej spotkałem go dzisiaj, powiedziałem mu, żeby wpadł) to robi się 12 osób. 12 z 36. Nie 11 z 4000. I nie liczę drugich połów. I nikt takiego spotkania nawet tego nie nazywa zjazdem. A tym bardziej ogólnopolskim zjazdem ;-)
Trzecia sprawa, to na ostatnim zjeździe była więcej niż jedna osoba, która mnie nienawidzi (chociaż dla mnie to niepojęte jak można wyhodować w sobie takie emocje w gierce internetowej) i wysyłała mi najnormalniejsze w świecie groźby i wyzwiska. Jakoś mnie do nich nie ciągnie. Już wyrosłem z czasów gdy piło się z każdym i wszędzie. Jak np. jeden z sylwestrów, gdy w klasycznym składzie (dwie trójki i dwie dwójki) plus korytarz na balety, bawiło się 100 osób, a jedna dwójka była przeznaczona tylko na odzienia wierzchnie ;-) Teraz imprezuję rzadziej, a najlepiej wspominam spotkania ale w sprawdzonym towarzystwie, z bliskimi oraz przyjaciółmi, z którymi więzi były budowane od lat. W realu, nie wirtualu.
Nie mówię nie, a nuż bym się miło zaskoczył, ale wielkiego zapału u mnie taki pomysł nie powoduje.

A ja tak krótko , zwięźle i na temat.
Kingu to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu jeśli chodzi o prowadzenie NT , a skoro on się zapisał to ja stąd spadam.
Prowadzenie reprezentacji Polski przy tym jak gramy (większość wie o co chodzi) i przy tym jakich mamy obecnie zawodników , nie będzie trudne w tej kadencji (tylko walczyć o formę i nie popełniać błędów z nastawieniem) :)
Janek Wiśniewski to jak dotąd najlepszy zawodnik w historii BB ale każdego można zastąpić, nawet jego.

Pozdrawiam