BuzzerBeater Forums

Ja znowu przegrałem w pierwszej kwarcie wysoko tak jak w poprzednim meczu i wygrałem jednak cały mecz, chciałeś spróbować wyjaśnić dlaczego tak jest ale póki co nie wdrożyłeś żadnych badań... A ja mam pewną teorię, o to ona:

Co myślicie o tym, że przegrane wysoko przeze mnie te dwie pierwsze kwarty były spowodowane taktyką... Zarówno z Ustką jak i z Piłą zagrałem nowe taktyki, których zazwyczaj nie gram, z Ustką zagrałem LP, którego chyba nigdy nie grałem, a z Piłą RnG, które ostatnio grałem bardzo dawno! Może jest podobnie jak w HT, że rzadko grane taktyki są mało wytrenowane i w 1 kwarcie występuje takie hattrikowe "zamieszanie", a w następnych kwartach wraca już wszystko do normy???

Zanim odpowiecie że tak nie jest sprawdźcie swoje mecze w których zagraliście nagle nową taktyką lub dawno nie graną i czy aby ta pierwsza kwarta nie była najgorsza ze wszystkich???

Tyle moja teoria, co wy na to?

a mi sideń odpuscił....

Czegos Ty sie spodziewal ?:P Walcze w PP ,bo na awans w tym sezonie nie ma szans (czyt. Soulcrashers :D). Nie ma co ukrywac poki jestem w PP rywal z 2 meczu w tygodniu w lidze moze zobaczyc czy gralem pelnym skladem czy rezerwami i na tej podstawie moze sobie ustawiac mecz az do odpadniecia z PP;p

sie mi wydaje ze jednak inni sa mocniejsi nawet jakbym dzis wystawil cala armade nawet jakbym trafil z obrona to bym bęcki dostał :/

co sądzisz o mojej teorii pierwszej kwarty?

Po części bym się zgodził, ale tylko w kwestii "zamieszania". Prawdę mówiąc nie zaobserwowałem u siebie "szalonych" kwart przy zupełnie nowych taktykach, ani moich ani rywala. Co więcej w tym sezonie i zeszłym było takich kwarto gdzieś ok. 5, czyli nie tak znowu wiele. Część z nich przy nowych taktykach, część przy starych. Bywało też, że grałem faktycznie taktyką dawno nie stosowaną, i I kwarta była zupełnie normalna.
Ale kwestia "zamieszania" jest możliwa. BB'cy sami przyznali jakiś czas temu, że nie wygląda to tak jak powinno i wprowadzili pewne zmiany w silniku, które zmniejszyły występowanie tych "szalonych I kwart", ale nie wyeliminowały. Bo to dosyć trudno. Silnik jest tak skonstruowany, że modyfikuje się w trakcie gry. A na jej początku nie ma zbyt wiele danych, dlatego często wygląda to jak "arcade", a nie symulacja. Z czasem upływu meczu (często jeszcze w I kw., po ostatnich poprawkach) zaczyna się "uczyć", podstawiając nowe dane, będące wynikiem "gry" i decyzji trenera, i gra się często stabilizuje. Tak to przynajmniej wygląda wg mnie, ale mogę się mylić.

Co do IV kwarty to jakoś nie mogę się zmobilizować, aby do Ciebie napisać :) Może dzisiaj się uda.

Coś jest rzeczywiście dziwnego w tych I kwartach, ja chyba dwa razy się teraz zastanowię zanim postaram się zaskoczyć rywala fantazyjną taktyką...

Zaryzykowałem gre na luzie w meczu w TV z Leszczami. Ciekawe jak mi się to opłaci , narazie mecz wyrównany....

A ja miałem grać 3-2, a tuż przed meczem przełączyłem na Każdy swego i wygląda na to, że nie był to dobry pomysł.

no to sie przeliczylem...

A ja mogłem nic nie poprawiać. Pierwsza myśl była jednak dobra. A tak wtopa, choć można było rywalom nieco odskoczyć.
Do tego we wtorek Betony i pozamiatane ;)

Ja mam Astarotte ..;] A jak widac odpuscił mecz dzisiejszy chyba zeby mi pokazac gdzie pieprz rosnie..;] mozna pozegnac sie z liderem konfy..;]

Leszcze nigdy nie odpuszczą lanserstwa!!!!
Mecz w TV, więc trzeba się pokazać :D

Ale co miałem zrobić. Dwa trudne mecze przed Tobą, jedyna szansa, że zagrasz na luzie, to się trochę spiąłem. Niestety (albo stety) obydwaj trafiliśmy z defem.