ja uważam że jakby wszystko puścić na żywioł i każdy trenił tak jak mu sie podoba i jak uważa to by to było o wiele lepsze niz podpowiedzi ludzi z boku . Samodzielne kombinowanie o wiele bardziej rozwija i zmusza do myślenia niż takie nakazywanie trenuj to czy tamto :-)) . Repra na bank by na tym nie straciła a moze i nawet by zyskała :-)
to nie jest do końca tak. Patrząc ja wielu gwiazdorów z rocznika odpada, gdy właściciel uzna, że gracz z "porządnymi" skillami nie ma przyszłości, to uważam, że bez kierowania i wskazywania możliwości rozwoju, tracilibyśmy jeszcze więcej.
W tej chwili jak ktoś chce trenować sam - to trenuje. Jak ktoś nie wie, że takiego grajka można zrobić cacy, to nie będzie trenował.
Wielu jest zasypywanych w klubach na dole. Patrz na liczby. Spokojnie 50% nazwisk wypada po pierwszym sezonie. Nie tylko dlatego, że kluby się botuja lub sprzedają w kosmos graczy. Spora część to właśnie tacy, co mało zerkają do BB...i nawet nie wiedzą, że ich gracz to top ten rocznika. Często taki mail ratuje graczy, a jak sięokazuje, o treningu też niewiele wiedzą. Wielu graczy do teraz (2-3 sezony gry) myśli, że jak wciśnie presja dla PG, to złapią trening wszyscy których komputer z automatu sklasyfikował jako PG. Martwią się przy tym, jak gracz trenowany przeskoczy na SG.
Taka jest rzeczywistość. Może i fajnijsi gracze byliby trenowani ale masa poszłaby do piachu. A teraz i tak fajnie wytrenowani łapią się. Czy PeWu z kimś konsultował KK? To jest przykład. Ja na bank wiem, że nawet jak zbierze selekcjoner bazy od skautów, to i tak pojawi się ktoś do powołania, kto na tych listach nie figuruje. Trening poza systemem jest i będzie.