Wstępem do meczu
Rosomak – gatunek drapieżnego ssaka lądowego z rodziny łasicowatych, doskonale przystosowanego do zimowych warunków życia. Jest jednym z największych – obok wydry olbrzymiej i wydry morskiej – przedstawicieli rodziny łasicowatych i jedynym współcześnie żyjącym przedstawicielem rodzaju Gulo[3]. Ze względu na wygląd uważany był początkowo za bliskiego krewniaka psów lub niedźwiedzi. W wielu regionach niesłusznie uważany za zwierzę bardzo agresywne, wręcz krwiożercze[4]. Ze względu na mobilny tryb życia jest zwierzęciem trudnym do obserwowania i – w efekcie – stosunkowo słabo poznanym. Jest prawdopodobnie najsłabiej poznanym gatunkiem spośród dużych drapieżników lądowych. Obecnie występuje na odludnych terenach w tajdze i tundrze północnej Europy (Skandynawia), Azji oraz Ameryki Północnej (Kanada). Preferuje tereny górzyste.
Jeziorowcy - jak sama nazwa wskazuje preferują wodne areały.
Wszystko będzie zależało od tego kto kogo na jaki teren walki wciągnie, liczymy na zażarta walkę na lądzie i w wodzie, a i piękne podniebne pojedynki też się przydadzą. Co do pory roku niestety mamy lato i rosomaki mogą być ospałe w poczynaniach, co niestety nie wróży dobrze dowódcy BIG Z.
no nic czekajmy na meczyk
pozdrowienia z neutralnego terenu, (jaka hala, Toruńskie Anioły, byłoby sprawiedliwie ;))