Mario, widzę że odpuściłeś sobie mecz pucharowy, widać że całkowicie stawiasz na ligę.
A ja u siebie dałem mecz o wszystko i jak na razie dobrze na tym wychodzę:), choć to nie dziwne bo Muszyńskie Kniagi wystawiły prawie skład rezerwowy, a jeszcze do tego dwóch zawodników mu kontuzjowałem
