Odpowiedź w takim przypadku to tylko przypuszczenie
Przecie już wcześniej pisałem, że w prawdopodobieństwie nie operuje się wynikiem końcowym tylko wartością oczekiwaną.
Nawet jeśliby istniał ukryty czynnik, to i tak go nie znamy, więc dalej musimy się zdawać na statystykę. A statystyka wskazuje, że lepiej rozegrać 60 minut niż 50 lub 70.
Czasem oczywiście może się zdarzyć, że komuś z idealnymi minutami spadnie forma a komuś ze słabymi minutami wzrośnie. Ale już pisałem wcześniej, że na małych próbkach rozstrzał wyników może być większy. Przy dużej próbce to ci, którzy trzymają lepsze minuty, będą mieli lepszą formę, bo zwiększają prawdopodobieństwo na lepszą na formę. A o to właśnie tu chodzi, o maksymalizację szans.