Pierwszy wniosek, który sam się nasuwa - kondycja. Faule i nieskuteczność, a także brak obrony, to wina braku kondycji. Na dystansie nie graliśmy, bo nie mamy za bardzo kim. Przy podobnym poziomie kondycji, walka by była do końca, bo kadry są wyrównane. Szkoda. Walkę o wyjscie z grupy odpuszczam, stawiam, na jak najmłodszych. Niech łapią expa, tak, by było kim grać w przyszłych latach.
wiesz co robisz:) jestesmy na tyle "mlodym narodem" w tej grze ze nie ma co sie nastawiac na cuda od strzala :)
lepiej wypracowac dlugofalowo team ktory potem bedzie ciagle mial cos do powiedzenia a teraz ...teraz zalapac co sie da:)
ale jest tu tylu pomocnikow ze na pewno cos sie znajdzie ;) powodzenia w przyszlych meczach i w budowaniu kadry :)