Bardzo ciekawie zapowiada się obecny sezon.
Bynajmniej po pierwszym moim meczu. Ledwo wygrałem rzutem na taśmę z ..
1. Beniaminkiem (chwilę temu rywal III Liga a ja PLK).
2. Pensje moje najwyższe w lidze. ( Tak, wiem pensje nie grają).
3. Różnica pensji 200 tysięcy.
4. Gram podstawowym, naprawdę skilowo mocnym składem a rywal daje w pierwszej piątce grajka 5 tyś pensji.
Mimo wszystkich tych warunków wynik na włosku. Nie będzie tu widzę lekko.
Co prawda czynników było wiele, żeby to przegrać.
- nietrafione GDP.
- Strefa odwrotnie do taktyki rywala.
- gra na wyjeździe.
Ale szacun dla przeciwnika. Gratulacje za walkę.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.