Jedynie walec z Mighty Hawks rozjechał Poznań Fools
To sformułowanie nieźle Ci wyszło - uśmiałem się po nocy:).
I właśnie dla tego będzie mu ciężko awansować do II ligi
1 spadek frekwencji ( spowodowany spadkiem z II ligi )
2 dość zaawansowany wiekowo skład ( wartość zawodników jest znacznie mniejsza )
3 musi jeszcze coś sprzedać aby nie zbankrutować ( chyba że nadrobi pucharami ale to już loteria )
PS
przemawia za nim ogromne doświadczenie i sądzę że jednak sobie poradzi
Ja bym go tak łatwo nie skreślał (koniec końców też tego nie zrobiłeś, chociaż zanim doczytałem do ostatniego zdania miałem takie wrażenie). U mnie było dokładnie to samo: frekwencja spadła (zmniejszenie cen zawczasu to zminimalizowało, ale ból był i tak spory; nic przyjemnego, naprawdę), skład opierał się i opiera na weteranach (młodzieniaszki tylko na głębokich rezerwach), a i sprzedawać też musiałem, no i na personelu ciąć koszta (minimalny lekarz itd.). Po opanowaniu sytuacji - gdzie początkowo bilans tygodniowy miałem ostro "do tyłu" - potem przez cały sezon z trudem wychodziłem na zero (bywały nieraz tygodnie na delikatnym minusie). A jednak udało się wyfrunąć. Awans kosztuje niestety - mało prawdopodobna jest promocja drużyny z wielkim zyskiem tygodniowym. Na tyle zespołów niemożliwym jest, aby trafiali się sami "dusigrosze" i wizjonerzy na 5 kalendarzowych lat do przodu, co finalnie też nie musi się okazać takie bardzo przenikliwe i słuszne - dodajmy. Wśród 16 ekip zawsze znajdą się takie, którą wyłożą dużo grosza czy wręcz wszystko. Tak więc sama próba awansu dużo kosztuje, ale i tak się opłaca. O to przecież chodzi - o rywalizację. Ja tam przynajmniej gram dla wyników, a nie wirtualnych pieniędzy. A i finansowo się opłaca wegetować, jeśli potem się uda awansować. Pół miliona w gotówce za awans; zysk z tv, z gadżetów, frekwencja, ceny biletów - wszystko ładnie idzie do góry. W przypadku spadku, można wyrwać pierwszy numer draftu... Świetna sprawa więc to jest, nawet jak przyjdzie spaść znowu.
Edit, post factum: Hehe, Hawk - to ja tutaj w Tobie widzę faworyta, a tymczasem długoterminowy plan będziesz uskuteczniał jak się okazuje. No tak - w końcu to "zbzikowani na punkcie treningu MightyHawks" jak kiedyś rzekłeś auto-ironicznie. Trafiłem z postem widzę (to wizjonerstwo) i zarazem nie trafiłem (uparty typ bukmacherski Twojego awansu), zanim przeczytałem Twój:).
PS Zmniejszając ceny biletów nie czułem jakiegoś kantu. To normalne, że troszczysz się o zespół i nie chcesz tracić. Choć ja akurat pytań panicznie (co teraz będzie?) innym starym spadkowiczom nie zadawałem. Kiedyś - już dawno - czytałem o tym na forum, jako V czy IV ligowiec (o tym zmniejszaniu cen). Poza tym zdrowy rozsądek: niższa liga, niższe ceny i niezadowolenie ze spadku kibiców. Czyli wiedziałem, że trzeba przeprowadzić obniżkę promocyjną, ale kwoty ustalałem tak "na czuja" - intuicyjnie.
Ale nawet gdybym zadawał ów pytania, to przecież w zasadzie to to samo co forum (tu i tu można zdobyć informacje). Zawsze ktoś może opisać swoje doświadczenia, co jest nieuchronną, klimatyczną też, częścią gry. Tak naprawdę, żeby każdy gracz wszystko robił całkowicie "w ciemno", trzeba by polikwidować wszystkie fora i pocztę, ale przecież mijałoby się to z celem, bo to też są - rozumiem założone przez producenta - elementy gry. A i w realnym świecie trenerzy konsultują się między sobą, wymieniając się doświadczeniami (jak chociażby Vinny Del Negro - z Bulls jeszcze wtedy - z Doc'iem Riversem z Celtics).
Last edited by Bolesław III Krzywousty at 2/11/2012 8:05:07 PM