BuzzerBeater Forums

PS. Przez ostatnie 5 sezonów dostałem mniej razy CT niż w te 10 spotkań, dajcie żyć beniaminkowi.

Chcesz powiedzieć, że nie dostałeś żadnego CT w ostatnich 5 sezonach i że zdziwiło Cię CT na start w PLK?;)

Dzięki

Nie ukrywam, że fajna sprawa w końcu coś konkretnego wygrać. Udało się wykorzystać sprzyjające okoliczności, czyli szybkie odpadnięcie z PP Twoje i Jokera.

Przepraszam, że tak się wbijam na Waszą grupę, ale ... chłopie skład masz mega! Gratulacje! Nie gram w grę aktywnie niewiadomo jak długo - nie znam większości smaczków itd. Ale różnica pkt. w finale konferencji była spora. Ty masz kozaków, to ciekawe co ma kozlik ... Powoli tracę wiarę w tą grę ... Żeby mieć dwóch game changerów to trzeba chyba trenować ich z batem do 28 roku min. , a gdzie wyniki klubowe pensje itd .. Nie mam pytań. Dla mnie jesteś gość! Pozdrawiam wszystkich kotów z PLK!

Dziękuję za ten post!
Też mi się wydawało że zbudowałem całkiem niezły sklad ale jak widać nie najlepszy. Do tego grałem z jednym z najlepszym taktykiem tej gry (doświadczenie Kozlika w meczach o stawkę mówi samo za siebie a i sukcesów już pewnie dawno nie mirsxi w gablocie ;) ). Sklad dokonczony w 95%, ale mysle ze Mógłbym powalczyć przy meczu u siebie 🤩
No nic sam nieco zwątpiłem, ale może mi przejdzie...
Pozdrawiam

Nie tyle przemilczane co z często gratulacje za PP spływały w okolicach rozwiązania walki o ligę, w czwartek to było jeszcze za wcześnie, ale od soboty wszystko jest jasne, więc ja z góry przepraszam za brak emocji w finale tych których finał zainteresuje.
Pozostalym może nie wypada robić tego przedwcześnie, ale ja już mogę Koźlikowi gratulowac kolejnego misia.
Karslonowi gratuluję PP, sam miałem okazję się przekonać o jego sile,
a Jokerowi gratuluję ekipy, coś tam musiało grubo nie zaklikać w półfinale, ale drużyna wygląda kosmicznie

Po naszej stronie kto by nie trafił na Kozlika miał z góry grubo w plecy ;) dodam, że sam poczulem krew na PP, bo jak Kozlik i Darkonza odpadli (i jak widac - Joker) droga dla mnie wydawała się prosta a też dostałem gonga z zaskoczenia. Ale takie PP są fajne, wygrywa ten który nie lekcewazy słabszych - gratulacje Karlson:)

Oj nie powiem, dzisiejsza porażka mnie delikatnie zabolała


Trzeba oddać Królowi to co królewskie i gratuluję utrzymania, zasłużenie!

Dzięki wszystkim za sezon, było naprawdę ciekawie. Fajna ta PLK ;)

Dziękuję bardzo, szczerze mówiąc przez 75% sezonu czułem, że na Ciebie trafię i chciałem koniecznie uniknąć (jak ognia) grania z kąśliwymi Szerszeniami. Od początku czułem też, że to będzie mordęga. I oczywiście: dwie kontuzje, z tego jedna meczowa (w game 2 i game 3) i taktyczne szachy z Twojej strony.

Moim celem było zajęcie 4 miejsca (nie po to, żeby rzucać wyzwanie Selekcjonerowi, tylko dla bezpieczeństwa: mógłbym sobie spokojnie polecieć pod topór w pierwszej rundzie, jeszcze ryzykancko próbując zaskoczyć z nikłym prawdopodobieństwem sukcesu), a gdyby okazało się to niemożliwe interesowało mnie też 5-te miejsce, bo nie wierzyłem, że będziesz przedostatni.

Niestety, szerszeniowa "olewka" ligi na rzecz Pucharu Polski (w którym grałeś strasznie długo) tym zaowocowała - przedostatnią pozycją w konferencji. W rezultacie tak naprawdę zmierzyły się dwa zespoły, które zasługiwały na utrzymanie. Grając pełną parą w lidze, na pewno byłbyś wyżej.

Byłeś bardzo trudnym, niewygodnym przeciwnikiem. Wracaj szybko do PLK, bo tu jest Twój dom:).

PS To mój kolejny baraż-horror po konfrontacji z Warsaw Predators (kilka sezonów temu), który "na chama" nakupił zawodników przed barażami, ewidentnie dokładając do interesu. Byleby tylko na siłę utrzymać się. Mocno zaryzykował, chcąc się za wszelką cenę zostać w PLK. U siebie ledwo wygrałem po dogrywce, a na wyjeździe jednym punktem, a on za chwilę "zbociał". Także czasami lepiej "lecieć" na własnych warunkach. Ale z drugiej strony, można i próbować do końca - najwyżej dorzuci się jeden sezon "tanku" więcej i już.

Last edited by Bolesław III Krzywousty at 12/18/2024 5:03:15 AM